Spacer Szlakiem Komisarza Maciejewskiego podczas „Sezonu Lublin”

  • Wycieczka Szlakiem Komisarza Maciejewskiego
  • Wycieczka Szlakiem Komisarza Maciejewskiego
  • Wycieczka Szlakiem Komisarza Maciejewskiego
  • Wycieczka Szlakiem Komisarza Maciejewskiego
  • Wycieczka Szlakiem Komisarza Maciejewskiego
  • Wycieczka Szlakiem Komisarza Maciejewskiego
  • Wycieczka Szlakiem Komisarza Maciejewskiego

3 i 4 maja Stowarzyszenie Pilotów i Przewodników „Pogranicze” w Lublinie zorganizowało wycieczki w ramach Sezonu Lublin 2014.

Wydarzenie przybliżyło uczestnikom klimat międzywojennego Lublina, z jego półświatkiem przy „pomocy” komisarza Maciejewskiego. Nasi przewodnicy przebrani w stroje z epoki ukazali Lublin jako miasto rozwijające się, leżące na szlaku tranzytowym z terenów dawnej Galicji Wschodniej, jako ośrodek handlowy, miasto wyższych uczelni, przemysłu… Ale to samo miasto było też świadkiem handlu ludźmi, dystrybucji narkotyków, cenzury prasowej, nielegalnych zgromadzeń czy też międzynarodówki komunistycznej. Koloryt miasta stanowiła ludność mówiąca różnymi językami – wielokulturowy tygiel stanowiący o wyjątkowości Lublina. I w tym wszystkim komisarz Maciejewski.

Podczas trwania przejścia pieszego, uczestnicy przeżyli kilka ciekawych zwrotów akcji… Byli niejednokrotnie zaskakiwani pytaniami, a udzielenie szybkiej odpowiedzi okazało się zbawienne. Chłopcy z ferajny docenili szybkość działania i mając szacunek dla odważnych, zostawili grupę w spokoju. Nie dość, że nikomu nic się nie stało, to jeszcze najsprytniejsi otrzymali nagrody książkowe od Wydawnictwa W. A. B. wraz z autografem samego Autora kryminałów o komisarzu Maciejewskim – Marcina Wrońskiego.

Podsumowując: skoro Warszawa ma komisarza Przygodę i kasiarza Kwinto, Kraków – Szpicbródkę, to Lublin ma komisarza Maciejewskiego i powinniśmy być z tego dumni.

Wydarzenie było szeroko promowane w lokalnych mediach. Radio Lublin zrealizowało reportaż z naszej wycieczki pt. „Historia Bez Patyny: Szlakiem Komisarza Maciejewskiego”. Można odsłuchać go pod tym linkiem oraz tutaj.

O naszym przedsięwzięciu pisała też prasa. Przeczytaj artykuł o wydarzeniu w Kurierze Lubleskim.

FOTO PAWEŁ BŁĘDOWSKI

Podobne wpisy: