Rok 2013, to rok udany. Zgodnie z tradycją wypadało zorganizować podsumowanie sezonu w gronie Lubelskiego Stowarzyszenia Pilotów i Przewodników Turystycznych „POGRANICZE”. W realizacji planu pomógł ponownie Instytut Pamięci Narodowej.
Wraz z grupą regionalistów oraz nauczycieli ruszyliśmy zatem do Krakowa z ambitnym planem odwiedzenia miejsc, które na co dzień są pomijane. Zwykle dlatego, ze mając wycieczkę, nie mamy na nie czasu, lub po prostu turysta nie jest zainteresowany. Jednak nasza w tym głowa, aby turystę zainteresować, a Muzeum Lotnictwa w Krakowie z pewnością zasługuje na to, aby je odwiedzać częściej. Ktoś może powiedzieć, że to muzeum dla specjalistów, ale z drugiej strony umiejętnie opowiedziane ludzkie historie, niejednokrotnie zaskakują i sprawiają, że poszczególne eksponaty „ożywają”.
Oprócz Muzeum Lotnictwa odwiedziliśmy także Muzeum Armii Krajowej – kolejne ciekawe miejsce, które warte jest tego, aby włączyć je w programy zwiedzania. Tym bardziej, że kurs historii w naszych liceach jest niestety okrojony, a nauczyciele często nie mają czasu na przekazanie pełnej wiedzy z okresu II Wojny Światowej.
Podobnie zresztą jest z okresem Polski Ludowej. I ten temat udało nam się „zahaczyć”. Nasze szczególne zainteresowanie wzbudziła Nowa Huta i jej historia. Turyści zagraniczni są wniebowzięci zwiedzając to miejsce, a my? A my traktujemy ten kawałek naszej historii trochę „po macoszemu” i ze wstydem. PRL to ostatecznie nie tylko gumo filce, GS-y, czy „kaszlaki” na ulicach, ale także ambitne koncepcje architektoniczne „formy otwartej” oraz „socjalistycznego miasta idealnego”.